Błąd kroków to jeden z najczęstszych błędów, jakie popełniają młodzi koszykarze. W ferworze gry, gdy emocje biorą górę, łatwo zapomnieć o zasadach, które dla sędziów są święte. Kilka niepewnych ruchów nogą i piłka, zamiast w koszu, trafia w ręce przeciwnika wznawiającego z autu. Brzmi znajomo?
W tym artykule wyjaśnimy, kiedy dokładnie dochodzi do błędu kroków i jak można go uniknąć. Dzięki temu nie tylko ograniczysz liczbę strat w meczu, ale także staniesz się pewniejszy na boisku i polepszysz swoją grę.
Błąd kroków, a niesienie piłki
Błąd kroków i niesienie piłki to dwa różne przewinienia, ale początkującym koszykarzom często mogą się mylą. Błąd kroków występuje, gdy zawodnik robi więcej niż dwa kroki bez kozłowania piłki lub oderwie nogę obrotu od parkietu. Niesienie piłki natomiast to sytuacja, gdy gracz podczas kozłowania wkłada dłoń pod piłkę lub zatrzymuje jej ruch ciałem, na przykład przytrzyma piłkę do klatki piersiowej podczas biegu.
Oba błędy mają jedną wspólną cechę – kończą się stratą i zmianą posiadania piłki dla przeciwnika. Te błędy mają jednak inną naturę ponieważ błąd kroków wiąże się głównie z pracą nóg, a niesienie piłki to zwykle błędne manipulowanie piłki dłońmi.
Wykonanie 3 kroków
Ta zasada jest prosta – po złapaniu piłki lub zatrzymaniu kozłowania można zrobić maksymalnie dwa kroki. Każdy dodatkowy krok kończy się popełnieniem błędu kroków. Właśnie dlatego mówimy o dwutakcie, a nie o trzytakcie – w koszykówce nie ma miejsca na trzeci krok.
Ale jest tu pewien haczyk – kroki liczą się od momentu pełnego złapania piłki. Jeśli chwycisz piłkę podczas robienia kroku, ten pierwszy ruch jest uznawany za tzw. krok zerowy. Daje to zawodnikom nieco więcej swobody w płynnych akcjach, ale też rodzi pole do różnych interpretacji. Granica między krokiem zerowym a trzecim krokiem jest bardzo cienka. Dlatego tak ważne jest, by być pewnym swoich ruchów i precyzyjnie kontrolować pracę nóg podczas dwutaktu. Jeden niepewny krok może szybko zmienić się w błąd kroków – a tego przecież wszyscy chcemy uniknąć.
Oderwanie nogi piwotu
Oderwanie nogi obrotu to klasyczny przykład błędu kroków, który może się zdarzyć nawet najbardziej doświadczonym zawodnikom z racji dyskretnej natury błędu. W koszykówce, po zakończeniu kozłowania możesz zatrzymać się na jedno lub dwa tempa. Jeśli zatrzymasz się na jedno tempo, masz dowolność w wyborze nogi, na której będziesz piwotować. W przypadku zatrzymania na dwa tempa, możesz odrywać od parkietu tylko nogę, którą postawiłeś na parkiecie jako drugą. Niezależnie jednak od sytuacji, zasada jest jasna: noga obrotu musi cały czas pozostawać na parkiecie.
Co się stanie, jeśli ją oderwiesz? Sprawa jest prosta – sędzia odgwiżdże błąd kroków, a piłka trafi do przeciwnika. Dlatego warto dokładnie kontrolować swoje ruchy kiedy trzymamy piłkę w obu dłoniach i mieć pewność, która noga pełni rolę nogi obrotu. Czasem w ferworze gry łatwo o pomyłkę, szczególnie że wystarczy często delikatnie przesunąć nogę obrotu aby popełnić błąd kroków.
Przeskakiwanie na jednej nodze
W koszykówce nie możesz przeskoczyć z jednej nogi na tę samą nogę, jakbyś wykonywał jakiś dziwny skok. Ruchy muszą być naturalne, jak podczas chodzenia – lewa noga, prawa noga, i tak dalej. To prosta zasada. Jeśli spróbujesz wykonać taki ruch, popełnisz błąd kroków.
Na szczęście, taki błąd zdarza się bardzo rzadko. Zwykle pojawia się, gdy zawodnik się potknie lub straci równowagę. Dopóki poruszasz się stabilnie po boisku i wykonujesz płynne, naturalne swoje ruchy, nie musisz się martwić o ten błąd.
Lądowanie z piłką w dłoniach
Lądowanie z piłką w dłoniach to sytuacja, po której odgwizdany jest błąd kroków. Jeśli złapiesz piłkę, wyskoczysz i nie wypuścisz jej z rąk, a następnie wylądujesz na parkiecie, uznaje się to za błąd kroków. Tego typu błąd najczęściej wynika z błędu mentalnego – gracz po prostu zapomina żeby pozbyć się piłki.
Aby uniknąć tej pomyłki, pamiętaj, że po wyskoku musisz podać piłkę lub oddać rzut. Nie możesz w tej sytuacji wykonać kozłowania, bo wtedy przynajmniej jedna noga musi być na parkiecie, żeby uniknąć błędu. Tego typu błąd jest dość rzadki, zwłaszcza jeśli zachowasz koncentrację i podejmiesz szybkie decyzje z piłką. Wystarczy, że będziesz świadomy zasad, a nie popełnisz tego przewinienia.
Kiedy nie ma błędu kroków?
W koszykówce są sytuacje, w których teoretycznie mogłoby wydawać się, że popełniasz błąd kroków, ale tak naprawdę go nie popełniasz. Na przykład, jeśli w biegu zatrzymasz się, ale nie oderwiesz obu nóg, może to wyglądać jak błąd kroków, ale w rzeczywistości jest to interpretowane jako zatrzymanie na dwa tempa, co jest dozwolone.
Kiedy po zatrzymaniu na dwa tempa wykonasz tak zwane „up-and-under”, przez chwilę oderwiesz nogę obrotu, ale ponieważ będziesz w trakcie akcji rzutowej, nie zostanie to uznane za błąd kroków.
Kolejnym przypadkiem jest tzw. łamany lub europejski dwutakt, w którym wykonując dwa kroki, możesz spokojnie zwolnić i zrobić krok do boku, nie łamiąc zasad. Jeszcze w latach 80 ten manewr nie był dozwolony.
Kiedy podczas kozłowania piłka kilka razy odbije się od parkietu, a ty potem ponowisz kozłowanie bez łapania piłki, to również nie jest błąd. Znajomość tych wyjątków pozwala na swobodniejsze poruszanie się po boisku i lepsze wykorzystanie zasad na swoją korzyść.
Często zadawane pytania: błąd kroków
Co to jest łamany lub europejski dwutakt?
Jak uniknąć błędu kroków, gdy zatrzymuję się po kozłowaniu?
Czy mogę zrobić dwa kroki, gdy zatrzymuję się po kozłowaniu?
W koszykówce możesz zrobić maksymalnie dwa kroki po złapaniu piłki, ale tylko gdy jesteś w ruchu. Po złapaniu piłki i zatrzymaniu się na jedno lub dwa tempa, nie możesz zrobić dwutaktu i nie możesz oderwać nogi obrotu.
